Łukasz, a to, o które pytałem wyżej?
Zawieszenie: Polska vs. reszta świata
Zwiń
X
-
Zawieszenie: Polska vs. reszta świata
No więc muszę się przesiąść z roweru na auto. Takie życie. Drugie dziecko w drodze.
Dziesięcioletnia Octavia kombi mi się marzy.
No więc kupuję Autogiełdę, obdzwaniam znajomych... i się dowiaduję.
(1) w autogiełdzie bez żenady reklamuje się facio, co "korektę liczników" robi
(2) jak kupię od Polaka, to zapewne mnie oszuka, albo co najmniej coś ukryje; jak komuś wierzyć, to lepiej Niemcowi.
(3) auto jeżdżące po polskich drogach ma mocno zużyte zawieszenie
Wniosek: najlepiej jechać do Niemiec.
To ja się pytam, po cholerę żeśmy w 45 piątym Niemców stąd wygonili? Po cośmy ten Berlin z Szarikiem zdobywali? Na szto? Po to, by w celu zrobienia uczciwego interesu trzeba było teraz jechać do Deutschland, 400 km na zachód? Po to, żebyśmy teraz mieli własne "polskie drogi"?
No sorry, ale cholera mnie bierze. Mam pytanie do szanownych forumowiczów. Czy waszym zdaniem zawieszenie Octavii jeżdżących w Polsce i mających dziesięć lat jest dużo gorsze od Octavii jeżdżących na zachodzie? "O ile złotych" gorsze? Gdybym musiał powymieniać zużyte elementy zawieszenia, to jakiego rzędu są to kwoty?
-
-
Może tak ... a może i nie ...
10-letnie gumy zawieszenia przedniego i tak zapewne trzeba wymienić - jak nie 'na dzień dobry', to w najbliższym czasie.
U siebie z zawieszenia wymieniałem tylko (prócz wspomnianych gum za które dałem 2 x 300 zł) sworzeń wahacza - a mam przebieg blisko 280.000 km.
Ale nie musi to być regułą. :wink:Nie zasuwam ! Prędkość zabija ! Włącz myślenie.
Komentarz
-
-
Miałem przyjemność jeździć Octavia o przebiegu ponad 500.000 km i zawias jeszcze spełniał swoją funkcję. Oczywiście o jakimś wielkim komforcie nie można było mówić ale jeździć się dało. :wink:
W Octavi I naprawa zawieszenia jest stosunkowo tania, jeżeli ktoś ma odrobinę smykałki można to zrobić samemu. W zależności od tego co jest to roboty taki remont powinien zmieścić się w przedziale od 500 - 1500 PLN. Jeżeli myślisz, że to sporo to popytaj jak sytuacja wygląda w Paskach :szeroki_usmiechSzlifierki taśmowe, nożyce do złomu, kruszarki | W stajni : karawan O2 FL 1.9 TDI, A3 Sportback 1.6 MPI
_
Komentarz
-
-
asz, spokojnie nawet jak będziesz musiał coś wymienic to zawieszenie w Octavii nie jest skomplikowane a co za tym idzie kosztowne w naprawach.
Tam generalnie nie ma co się psuc, porównując oczywiście do innych aut.
Duża gama zamienników w korzystnych cenach.
Zwróc uwagę bardziej na auto jako całośc, czy nie zjeżdżone.
A jeszcze lepiej popatrz na oferty sprzedaży z forumzaiste ze wszystkich nauk enologia jest najszlachetniejsza
"Bo widzisz... w piciu nie trunek jest najważniejszy, a towarzystwo" - Stach Japycz "Rancho"
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez aszauto jeżdżące po polskich drogach ma mocno zużyte zawieszenie
Głupota jakich mało !! Przed O II miałem 3 samochody kupowane jako uzywane (wszystkiej tej samej marki - Renault). 2 z nich były jako nowe kupione w polskich salonach, natomiast 1 szt. była sprowadzona z Francji. W eksploatacji zawieszenia nie było ABSOLUTNIE ŻADNYCH róznic pomiędzy tym sprowadzonym, a tymi które od nowości jeździły w Polsce.
Jeśli mam być szczery to obecnie 100 razy bardziej wolałbym kupić samochód od polaka który jest pierwszym wścicielem, dbał o swoje auto i ma jego histrorię, niż podszykowanego do sprzedaży trupa przyciągniętego z zachodu od niemca ropcznik 1936r. który niby był doktorem i jeździł tylko po swojej wiosce rocznie ok. 10 tys km i dlatego kupił sobie najbogatszą wersję wyposażenia O I z najmocniejszym dieslem pod maską 8)
[ Dodano: Sro 26 Maj, 10 11:41 ]
Zamieszczone przez aszjak kupię od Polaka, to zapewne mnie oszuka
Jeśli od osoby prywatniej to raczej nikt cię nie oszuka.Czarny Elegance
Komentarz
-
-
... zwazywszy ze ogromny procent handlarzy w niemczech to Turasy. MASAKRA.
Moj kolega podobnie rozumowal ale przez to co sie naogladal w niemczech po prawie umarl. W jednym z samochodow w Turecki komisie widzial nawet puste ksiazki serwisowe. Polscy handlarze nie ukrywaja ze o tym wiedza i tez im to na reke bo w Polsce lepiej patrza jak auto ma ksiazke z historia.
itd itd.
Lepiej z Polskiego salonu od pierwszedo wzglednie drugiego wlasciciela, a elementy eksploatacujne mozna sobie wymienic samemu.
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez Bigniż podszykowanego do sprzedaży trupa przyciągniętego z zachodu od niemca ropcznik 1936r. który niby był doktorem i jeździł tylko po swojej wiosce rocznie ok. 10 tys km i dlatego kupił sobie najbogatszą wersję wyposażenia O I z najmocniejszym dieslem pod maską 8)
Otóż to. Jeśli używany to trzeba włożyć masę wysiłku, by znaleźć przyzwoity egzemplarz. I nie ma tu znaczenia, czy w kraju, czy za granicą. Myślę, że wszyscy możemy mnożyć przykłady i udanych, i nieudanych, zakupów i to po obu stronach Odry. Kto szuka, ten w końcu, znajdzie, musi tylko świadomie podjąć decyzję w oparciu o wiedzę i doświadczenie (swoje lub innych).
pzdr
Komentarz
-
-
Remont zawieszenia w Octavii I to koszt okolo 1700zl na sensownych podzespolach (wymieniamy praktycznie wszystko co moze sie zuzyc) . I teraz pytanie, czy jak kupimy od Niemca i to zawieszenie rozpadnie sie po roku to bedziemy narzekac, czy lepiej kupic cos co zrobimy na dzien dobry i bedzie dobre przez kolejne 5 lat :|
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez Trusek[...] Lepiej z Polskiego salonu od pierwszedo wzglednie drugiego wlasciciela [...]
Dziękuję wszystkim za informacje i rady. Sympatyczne to forum. Przyjrzę się ogłoszeniom na forum.
Jutro się spotkam na pewnej konferencji ze znajomym Niemcem. To mówicie, żeby go nie zachęcać, by nas znowu napadli? ;-)
Komentarz
-
-
Swoją O1 mam z DE.
Auto miało 8 lat jak kupiłem. Przebieg 170 tys. Zaraz po zakupie wymieniłem amortyzatory - przód sprężyny przód i tył, tarcze hamulcowe, klocki hamulcowe, bębny i zaciski oraz łożyska.
Tak więc wg mnie jest bzdurą że na zachodzie to niby lepsze drogi to mniej zużyte zawieszenie. Jedynie jestem nadal pod wrażeniem aluminiowych felg, 3 są idealne (bez doważania ciężarkami) jedną musiałem prostować bo była krzywa.
Po remoncie zawieszenia teraz nic nie stuka i nic nie puka można pomykać myślę że 100 tys.
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez BigZamieszczone przez aszauto jeżdżące po polskich drogach ma mocno zużyte zawieszenie
Głupota jakich mało !!Golf VI TSI TwinCharged
powered by fabryka
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez TomRSWg mnie jest zasadnicza różnica w jakości polskich i niemieckich dróg, więc zużycie zawieszenia jest w aucie jeżdżącym po polskich wertepach znacznie większe
wiadomo ze kazdy normalny kierowca bedzie omijal dziury na polskich drogach, wzystkich niestety sie nie da.
wiadomo ze na zachodzie tez sa dziury i nierownosci, ale jakos tak mniej i nie urywaja kol.
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez Jark7asz, jest dział Kupię
Najlepiej określ swoje wymagania, w tym cenowe, a nuż dogadasz się z którymś z Ocepków mających skodziankę do sprzedaży.
Powodzenia
[ Dodano: Czw 27 Maj, 10 10:12 ]
Zamieszczone przez tomilZamieszczone przez aszTo mówicie, żeby go nie zachęcać, by nas znowu napadli?
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez TomRSWg mnie jest zasadnicza różnica w jakości polskich i niemieckich dróg, więc zużycie zawieszenia jest w aucie jeżdżącym po polskich wertepach znacznie większe.
Co mnie obchodzi czy wachacz w aucie które kupuję wymieniał polak czy też niemiec (tak tak, na tamtych drogach też elementy zawieszenie się zuzywają !!!). Jesli kupuję zadbane auto od polaka w którym nic nie stuka i nie ma luzów, to w czym ono jest grosze od tego które od nowości jeździło po drogach zachodniej Europy??Czarny Elegance
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez kbjanekwiadomo ze na zachodzie tez sa dziury i nierownosci, ale jakos tak mniej i nie urywaja kol.- O2FL Combi 1.4TSI DSG , [SPRZEDAM]--> ramka do SWING/BOLERO - WOOD
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez AdamBZamieszczone przez Jac_ektyle ze mają limit 48h
A tak na poważnie, to u mnie na osiedlowej drodze zrobiło się tyle dziur, że niebezpiecznie nawet patrzeć na drogę. Jak tylko zakończyły się ulewy to uzupełniali dziury.
Ja jestem ciekaw jednego - jaki jest koszt naprawy (uzupełnienia) dziury, a jaki jest koszt wymiany całości drugi na odcinku np. 200m. Droga jest uzupełniana już od kilku lat i łata na łacie łatę pogania. Wydaje mi się, że w perspektywie kilku następnych lat taniej wyszłoby zerwanie starej nawierzchni i położenie nowej. Nowa droga zrobiona z całego kawałka, nie psuje się tak często i tak bardzo jak stara, dziurawa i łatana co roku jezdnia.
Ktoś ma pojęcie o takich kosztach?Pozdrawiam,
Michał
Nie piję piwa - jedynie JACK DANIELS! :-)
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez kropeckJak tylko zakończyły się ulewy to uzupełniali dziury.
Podobno tak jest wygodniej i taniej, bo nie są w stanie zimą poprawnie naprawić nawierzchni (czyli zamknąć fragmentu ulicy i czekać aż wszystko zwiąże), przy dużym obciążeniu drogi. Sęk w tym, że to zastępcze spoiwo wykrusza się już po kilku dniach/tygodniach i dziury rosną.Morgoth
Rozsądni ludzie dostosowują się do świata, nierozsądni nieugięcie starają się dostosować świat do siebie.
G.B.Show
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez BigW jakości dróg różnica owszem wystepuje ale nie w JAKOŚCI TYCH SAMYCH CZĘŚCI !
Co mnie obchodzi czy wachacz w aucie które kupuję wymieniał polak czy też niemiec (tak tak, na tamtych drogach też elementy zawieszenie się zuzywają !!!). Jesli kupuję zadbane auto od polaka w którym nic nie stuka i nie ma luzów, to w czym ono jest grosze od tego które od nowości jeździło po drogach zachodniej Europy??Golf VI TSI TwinCharged
powered by fabryka
Komentarz
-
Komentarz